Doszły nas słuchy że Ktoś z Urzędu Gminy Blizanów próbuje nawiązać kontakt z nami. Hmm, faktycznie było kilka prób połączenia telefonicznego z Urzędu Gminy, ale ponieważ były to godziny pracy zarobkowej Przedstawiciela naszego Stowarzyszenia, więc nie miał możliwości odbierania takowych połączeń.
Nie chcąc być jednak posądzanym o złą wole, poinformowaliśmy Urząd Gminy telefonicznie oraz za pośrednictwem poczty E-mail o preferowanych i ogólnie przyjętych formach kontaktu, t.j. za pośrednictwem Poczty Polskiej, ewentualnie pocztą E-mail w mniej znaczących sprawach.
Niestety lecz Urząd Gminy, a konkretnie urzędnik lub urzędnicy gminy chyba nie uznają takich form kontaktu gdyż do tej pory (a minęło już prawie dwa tygodnie) nie nawiązali z nami kontaktu za pośrednictwem podanych mediów.
Nie wiemy więc o co gminie chodzi, bo niby chcą kontaktu ale tak jakby jednocześnie nie chcieli, a przez telefon??? Owszem i tak można ale w ten sposób to raczej ze znajomymi na brydża, zaś z inną instytucją lub petentem to tylko wyjątkowo i tylko w sprawach małej wagi.
Ptaszki też ćwierkają o chęci spotkania z przedstawicielami Stowarzyszenia Wójta Gminy Blizanów. Nie wiadomo tylko jakie ptaszki ćwierkają i gdzie, a Wójt? Od Wójta brak jakichkolwiek wiadomości, nabrał wody w usta jak ryba.
Pozdrawiamy i….. czekamy 🙂
Jakoś mnie to nie dziwi.
Każda Gmina , która naraża swoich mieszkańców na pogorszenie standardu życia (naraża ich życie), oraz degradację przyrody powinna być rozwiązana.
Mamy dosyć sterowania tej gminy przez jednego radnego…….. niech zrobi taką inwestycję na swoich terenach .
Co raz więcej ludzi właśnie dopytuje się czy Wójt gminy zabrał głos. Dlatego też wszelkie władze informujemy że my nie zapomnieliśmy o kurnikach. Ludzie wciąż rozmawiają dopytują. Głosy dzięki mediom odezwały się w całej naszej gminie i nie tylko. Ludzie się solidaryzują!
W całej Polsce walczą żeby nie powstawały takie fermy! Nie wiem na co oni jeszcze czekają w naszej gminie !!!!!